Archiwum bloga

2.08.2011

Mknie szynobus z daleka, na trzebniczan poczeka...










Niespełna dwa lata temu przywrócono (nieczynne blisko dwadzieścia lat) połączenie kolejowe Trzebnica-Wrocław. Odtąd stało się ono naszą ulubioną formą podróżowania na tej trasie. Omijamy paskudne korki na piątce, podglądamy sarenki, a podróż upływa komfortowo i przyjemnie.




Wspaniałe graffiti, przedstawiające trzebnicki dworzec kolejowy, widnieje na jednej ze ścian jednego z tutejszych pubów. O ile naszemu dworcowi przydałaby się jeszcze drobna korekta (choćby umiejscowienie tutaj kasy PKP), o tyle graffiti idealnie obrazuje to, co otacza się kultem i lubością w naszym domu: wagabundę i muzykę.





Nasza Trójca: ja i bliźnięta szykujemy się właśnie w podróż, do jednego z wrocławskich szpitali. Ażeby poprawić sobie nieco morale, podśpiewujemy radośnie:





Mknie szynobus z daleka,
na trzebniczan poczeka,
dwóch konduktorów rozmawia,
zawieźcie nas do Wrocławia!   :)))






 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz