Archiwum bloga
-
►
2013
(75)
- ► października (6)
-
►
2012
(104)
- ► października (9)
-
▼
2011
(98)
- ► października (12)
-
▼
września
(16)
- Kawał historii, gro szacunku. Muzeum Ludowe u pańs...
- Jezu, w ziemię wdeptany...
- Pogrywajki na trzebnickim Rynku...
- VII Bieg Przedszkolaka (zaległość)
- Gratka dla piechurów i kontemplatorów. V Kamień Mi...
- Zostań bohaterem. Oddaj krew.
- Boso po drewnie. Janusz Łozowski w Trzebnicy.
- Święto Sadów - liźnięte amatorszczyzną cz. 2
- Święto Sadów - liźnięte amatorszczyzną cz. 1
- Niedziela rozbryzgująca wrażenia...
- Trzebnica radosne ma lica...
- Z Pazurem dookoła Strzeszowa...
- Trzebnickie impresje. Oczyma trzebniczANKI... (cz. 1)
- Bobolandia - magiczna kraina przygód
- Jak nie zaliczyłam pikniku rockowego, jedynie same...
- Ciekawa reklama
3.09.2011
Ciekawa reklama
Jako baba nie znosząca niczego, co ociera się o hasło: "remont", zaczęłam zastanawiać się, czy po takim MONATAŻU jest mniej bałaganu? A może jest tańszy? I ciekawe na czym konkretnie polega?
Ktoś nie zauważył literówki, czy zbył ją zwykłą ignorancją?
Ja nie zapłaciłabym firmie za taką reklamę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W Trzebnicy reklama mogła by się poprawić :) ale to tylko takie sugestie.
OdpowiedzUsuńOgółem bardzo fajny blog ! Jako że już nie jestem Trzebniczaninem to będę czerpał nowości lokalne z Twojego bloga :)