11.07.2013

Wrocław z innej perspektywy

Do tej pory nie przepadałam za Wrocławiem, wyjazdy doń traktując jako zło konieczne. Wczoraj ujrzałam go z całkiem innej perspektywy, i co tu dużo mówić - zauroczył mnie... Z góry zdecydowanie lepiej wygląda niż z dołu.

W ramach wakacyjnej wycieczki urządziliśmy sobie dłuuuugi spacer po dolnośląskiej stolicy. Wyruszyliśmy z Nadodrza, zahaczając o Wyspę Słodową, Ostrów Tumski, kierując się w stronę Rynku. Tym razem na celownik wzięliśmy muzea, perełki architektoniczne oraz obiekty sakralne. Wrażeń zbyt dużo, by przelewać na bloga, na razie przetrawiamy te wszystkie cudowności.

Co urzekło chłopaków? Ruchoma szopka w Kościele NMP na Piasku, malarstwo i rzeźba w Muzeum Archidiecezjalnym, zapalanie świec w cerkwi Świętych Cyryla i Metodego, zapierający dech w piersiach widok z wieży Archikatedry św. Jana Chrzciciela, wspinaczka po 243 schodach w Katedrze św. Marii Magdaleny, by dostać się na Mostek Pokutnic, celem rozkoszowania się panoramą Wrocławia. Jako że czasu nie starczyło, wejście na taras widokowy Bazyliki Mniejszej pw. św. Elżbiety zostawiliśmy na następny raz. Już nie możemy się doczekać!  

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz