28.07.2013

Pszczółka Kaja i przyjaciele

Jest taki stały punkt wakacyjnych inicjatyw TCKiS, na który - rokrocznie - czekam niecierpliwie. Są to teatrzyki dla najmłodszych. Może nie łapię się już w widełki grupy docelowej, na szczęście mam w domu dwóch takich, którzy miast księżyca skradli moje serce i są jeszcze w takim wieku, że przykrywką to być może dla moich niepohamowanych ciągotek teatralnych. Jak już wyrosną z dziecięcych teatrzyków - znaleźć będę sobie musiała inne usprawiedliwienie. Póki co - bez skrępowania chłonę łapczywie wszelkie propozycje, którymi obdarowuje nas miejscowe "centrum kultury".

Wprawdzie szliśmy ostatnio na "Kota w butach", a zaserwowano nam spektakl "Pszczółka Kaja i przyjaciele", ale nie mamy tego nikomu za złe. Przedstawienie studia Duet było "pierwsza klasa" i akurat wspaniale wkomponowało się w entomologiczne zainteresowania mojej dziatwy. Bajka traktowała o przygodach przemiłej pszczółki i jej kompana, trutnia Śmieszka, który "nawet gdy jest smutny, to i tak jest sympatycznie śmieszny". W przystępny sposób częstowała edukacyjnymi smakołykami z dziedziny przyrodniczej, zapoznawała z mieszkańcami łąk i prezentowała ich wygląd oraz zwyczaje. Przypomniała również nr alarmowy policji, przez co łatwiej dzieciom przyswoić go do wiadomości. Walory edukacyjne - nieocenione. Estetyka wykonania - wysoka. Interaktywność - na szóstkę: wszystkie chętne dzieci mogły wejść na scenę i poczuć się prawdziwymi aktorami.

Bardzo mi się podobało. Wypatruję kolejnych występów.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz