6.08.2012

Zafascynować człowieka człowiekiem. "Ogrody Doświadczeń. Humanitarium."



Jeśli jeszcze nie słyszeliście o "Ogrodach Doświadczeń. Humanitarium" bądź też słyszeliście, ale wahacie się czy warto tam zajrzeć - mam nadzieję, że ten materiał pomoże Wam podjąć decyzję.

Mieliśmy szczęście wygrać rodzinne zaproszenie do tego niezwykłego miejsca, dzięki czemu na własne oczy (a właściwie: na własne zmysły) przekonaliśmy się, że warto.

Cóż to takiego, owo Humanitarium? Otóż w sercu kampusu Wrocławskiego Centrum Badań EIT +, na wrocławskich Praczach, powstało multimedialne centrum nauki, poświęcone człowiekowi i otaczającemu go środowisku. Zwiedzając wystawę korzystamy ze zmysłów: wzroku, słuchu, węchu i dotyku. Dzięki eksponatom poznamy anatomię człowieka, przetestujemy jak działa ludzkie ciało, sprawdzimy swoje umiejętności, dowiemy się co czekać nas będzie, gdy nie zadbamy należycie o higienę, zetkniemy się z nowymi technologiami, odkryciami inżynierii genetycznej i medycyny, podszkolimy swoją wiedzę ekologiczną, obejrzymy świat w krzywym zwierciadle czy poeksperymentujemy z fonią i wizją.
Przekonamy się również jak nasz mózg podatny jest na złudzenia optyczne czy jak trudno nazwać kolor czcionki gdy wyraz wskazuje na zupełnie inną barwę (np. słowo "zielony" napisane pomarańczowym drukiem; dzieje się tak dlatego, że prawa półkula mózgu próbuje nazwać kolor, lewa natomiast chce odczytać słowo).

Kiedy ma się już za sobą wizytę w Centrum Nauki "Kopernik" trudno nie dokonywać porównań. Myślę jednak, że nie o to chodzi. W końcu budowa CNK pochłonęła ok. 365 mln zł, zaś zaprojektowanie, wybudowanie i wyposażenie wrocławskiego obiektu kosztowało ok. 7 mln zł. To zaledwie ułamek z tego, co zaoferowała nam stolica - zatem i do zwiedzania jest sporo mniej. Nie liczy się jednak ilość a jakość. Zaprawdę warto wybrać się i doświadczyć tego na własnej skórze.

Naczelną misją Humanitarium jest pobudzenie chęci zrozumienia zasad działania ludzkiego ciała i umysłu oraz ciekawości i szacunku do otaczającego nas świata. Dzięki nowoczesnym, interaktywnym eksponatom i interesującym multimediom z radością odkrywa się tam tajniki nauki. Za niewielką dopłatą można również wziąć udział w warsztatach i doświadczeniach laboratoryjnych.

W Ogrodach Doświadczeń znaleźliśmy niezwykłe ziarno Ciekawości, które zakiełkowało w nas chęcią przeżywania "więcej i głębiej". Chłopcy połknęli bakcyla i po powrocie do domu przemienili nasz pokoik na salę doświadczalną, w której odtwarzali to, czego nauczyli się w kampusie na Praczach. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek o człowieku - i kto by pomyślał, że to wszystko dzięki fascynującej zabawie?

Na koniec dodam jeszcze, że Humanitarium planuje rozrastanie się: powstaną nowe pawilony, wykorzystana będzie przestrzeń wokół (a teren jest naprawdę ogromny i piękny: zielony, pachnący, dziki), rozszerzona zostanie ekspozycja. My już teraz nie możemy doczekać się kiedy to nastąpi.

Na stronie internetowej znaleźć można informacje o tym, jak tam trafić. Niezmotoryzowanym, chętnym na wyprawę do Ogrodów Doświadczeń, podpowiem, że idealnie jest dojechać z Dworca Głównego - 17 min. pociągiem w stronę Wrocław Pracze (należy tylko wcześniej sprawdzić rozkład jazdy). Teren jest tam znakomicie oznakowany, zatem nie powinno być problemu z dotarciem.

Zachęcam i polecam.









































































































2 komentarze:

  1. Miłośników słowa pisanego, rozlanego na pachnącym, gazetowym papierze, zapraszam do zakupu Kuriera Trzebnickiego (nr 23).

    OdpowiedzUsuń
  2. http://czasdzieci.pl/okiem-rodzica/d,59,id,3559e75.html

    OdpowiedzUsuń