Okładka pochodzi z profilu FB zespołu: https://www.facebook.com/mortual?fref=ts
Minął już ponad miesiąc od wydania debiutanckiej płyty
zespołu Mortual. Akurat klimaty metalowe nie są tym, co nakręca mnie do życia
(co innego brudny, siarczysty punk ;)), ale… Sięgnęłam po płytę z wielkim
zaciekawieniem. Tak się składa, że od kilku lat po cichutku obserwuję sobie
poczynania chłopaków z zespołu i jestem pod ogromnym wrażeniem ich… ambicji. Spójność
w stylistyce, środki po jakie sięgają, zaangażowanie, pasja – wszystko to
układa się w harmonijną (acz głośną) całość. Lubię słuchać brzmienia gitary w
rękach Piotrka, u-u-uwielbiam klawisze poskramiane przez Wojtka, z megaprzyjemnością
wsłuchałam się też w to, co do przekazania miała reszta ekipy oraz zaproszeni
goście.
A jako że zwykle nie rozumiem tego „metalowego ryczenia” (wybaczcie chłopaki; o „mojej muzyce” rodzice również mówili, że bardziej
przypomina huki wydawane przez pralkę automatyczną) poprosiłam o teksty w
języku ojczystym. I wiecie co? Zatkało mnie! Poczułam się jak na lekcji języka
polskiego, podczas omawiania jakiegoś wciągającego poematu. Rety, jaki kunszt!
Wirtuozeria języka. Lekcja odrobiona śpiewająco! Jak wszyscy w tych klimatach
ryczą tak poetycko, to chyba zmuszę się do przerobienia kilku metalowych płyt.
Wielki szacunek i ukłon w stronę tekściarza. Chciałabym tak. Umieć.
Chłopaki naprawdę mają wiele do powiedzenia, nie ma tu
pitu-pitu o banałach, chłamu i kaszanki. Jest przekaz, jest moc i motywacja by
sięgnąć czasem do „słownika wyrazów trudnych”. Oczywiście żeby nie było, że to
poezja śpiewana i liryka wylewa się tu z muzycznego gara. Co to to nie – jak przystało
na kapelę trzymającą się konwencji metalowej są również „wyprute flaki,
rozsmarowane mózgi i zmiażdżone kości”, bo co to byłby za metal bez krwawej
jatki, rzezi, miazgi i masakry piłą mechaniczną, prawda? Oczywiście żartuję
sobie. Posłuchajcie i oceńcie sami. Warto.
Nie żebym od razu rozkochała się w tym rodzaju muzyki (do
tej pory znałam jedynie parę ballad i kiedyś tam katowałam rodzinę Tiamatem),
jednakże zachwyciła mnie koncepcja płyty. Utwory świetnie opracowane w warstwie
kompozycyjnej, „scenicznej” – z podziałem na akty, role, ciekawe instrumentarium, jest różnorodnie: z lekka onirycznie, jest i młócka; muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie to wszystko zaskoczyło. No
i spory plus za czas trwania zapisu muzycznego – jeszcze nie ma się dosyć, ale
już słuchacz czuje się nasycony, nie pozostawia się go z tym paskudnym posmakiem
niedosytu.
Z pewnością nie da się tej twórczości zaszufladkować,
muzycy mają otwarte umysły, spore ambicje i szerokie horyzonty. Zdecydowanie
dają kopa słuchaczowi, chcąc skłonić go do refleksji, poszukiwań. Nie robią
niczego „na niby”, bije stąd szczerość, autentyzm, mocne, intensywne emocje. Miałam
wrażenie, że materiał jest takim jakby katharsis – „Deszcz spadający powoli stał się moimi wodami chrztu” – a jednocześnie próbą wypłynięcia na
szerokie wody. Uważam, że łódka zbita została solidnie i przetrzymać powinna życiowe sztormy.
Ze swojej
strony życzę wszystkiego najmuzyczniejszego i przyznam, że trochę zazdroszczę
chłopakom tego – rzekłabym sztubackiego, ale mogłoby skojarzyć się zbyt
pejoratywnie - entuzjazmu. Zdecydowanie czuć tu młodzieńczy idealizm (w jak
najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu), normalnie rozczuliłam się na myśl
co można było czynić mając te plus/minus „–dzieścia” lat. Góry można przenosić
- słowem, brzmieniem, myślą, uczynkiem i działaniem. Brzmijcie więc co najmniej
tak dobrze jak teraz, rozwijajcie się, szukajcie muzycznych dróg – a ja z
wielką radością słuchać będę dokąd (i po jakich manowcach) Was one prowadzą.
Dzięki za te
dźwięki! Dzięki za Jesienne Requiem w środku rozbuchanej barwami i tonami
wiosny!
|
Archiwum bloga
-
▼
2014
(57)
-
▼
maja
(8)
- Otwarcie placu zabaw na osiedlu Brama Trębaczy
- Rodzinna Gra Terenowa
- II Trzebnickie Rodzinne Kryterium Kolarskie...
- Piknik rodzinny "Bezpieczna rodzina na wakacjach"
- Warsztaty z gier planszowych
- Przesłuchania do Festiwalu Piosenki Dziecięcej "Bi...
- Aleksiej Orłowiecki - koncert umuzykalniający dla ...
- Debiutancka płyta zespołu Mortual - Autumn Requiem
-
▼
maja
(8)
-
►
2013
(75)
- ► października (6)
-
►
2012
(104)
- ► października (9)
2.05.2014
Debiutancka płyta zespołu Mortual - Autumn Requiem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz