Opisując pobyt w Warszawie, zbyt skąpo potraktowałam Centrum Nauki "Kopernik". Wrócę więc do tych wspomnień, prezentując kilka migawek z tej nowoczesnej instytucji, w niebanalny sposób ukazującej związek nauki z codziennością...
|
| Kasy miały być otwarte dopiero za półtorej godziny, ale chętni już gromadzili się przed drzwiami. Nie każdy wie, że przy zakupie biletu do Planetarium - można nabyć wejściówkę do CNK. My właśnie tak dostaliśmy się do środka - bez żadnej kolejki (a była to sobota). |
| Galeria Bzzz! to niezwykłe miejsce, przygotowane specjalnie z myślą o dzieciach do szóstego roku życia. Na najmłodszych czeka tu masę niespodzianek i zaskakujących odkryć. |
| Pożeracz kolorowych piłek. Zasysa je z impetem i efektownie wypluwa w górę. Jest wielkim głodomorem - nie mogliśmy go nasycić, toteż spędziliśmy tu sporo czasu. |
| Eksperymenty wodne były normalnie hitem dnia. Nabytą wiedzę wykręcałam z dziecięcych bluzeczek. |
| Odtwarzanie rzymskiej mozaiki przypominało układanie puzzli. Któreż dziecko tego nie lubi? |
| Tutaj dowiadujemy się w jaki sposób można samodzielnie wyprodukować prąd. |
| Co stanie się gdy napompujemy żółty balon, ułożymy starannie wokół niego klocki i wypuścimy powietrze z balona? |
| Kilka zadań logiczno-zręcznościowych... |
| Hop, hoop, hoooop - i udało się wylecieć w kosmos. |
| Pożeramy kosmiczne śmieci! |
| Samodzielne przeprowadzenie badania ultrasonograficznego? Proszę bardzo... |
| Mowa jest złotem... |
| Okazało się, że wcale nie tak prosto kręcić się w karuzeli jak chomik. Należy przybrać odpowiednią pozycję i w odpowiednim tempie przebierać czterema kończynami. |
| Był nawet Latający Dywan. Musimy jeszcze trochę popracować nad nawigacją. |
| Kto pierwszy? |
| Coś dla miłośników konstruowania. |
| Zakręcimy piłeczkami w maszynie losującej i... |
| Blaszany poeta. Uroczy. |
| Na drugim planie - RoboThespiany (RoboAktorzy) z Teatru Robotycznego. Uczyły nas geometrii w spektaklu "Tajemnica pustej szafy, czyli duchy z czwartego wymiaru" |
| W Planetarium "Niebo Kopernika" przeżyliśmy moc wrażeń i niesamowitych emocji. Seans "Jesteśmy astronomami" - te wszystkie efekty specjalne - rety, niezapomniane przeżycie! |
| Na koniec odpoczywaliśmy w Parku Odkrywców. Niechaj nie zmyli Was to zdjęcie - relaksowaliśmy się aktywnie, z porządną dawką ruchu, rekreacji, gier. Fantastyczne miejsce! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz